Sharniadzi (rish. Shiranami) są humanoidalną rasą wywodzącą się z Labiryntu Rishi. Wywodzą się z planety Tedov, jednak Potop Vespański zmusił je do opuszczenia rodzinnej planety. Obecnie wielu Sharniadów zamieszkuje tymczasowe placówki rozproszone po całej galaktyce.
Biologia[]
Sharniadzi są rasą humanoidalną opartą na krzemie. Osiągają prawie dwa metry wzrostu. Mają silnie żółtą skórę. Dokładny wygląd Sharniadów nie jest znany, gdyż od czasów Potopu chodzą w zbrojach, a większość archiwów została zniszczona przez Vespean. Rasa ta charakteryzuje się odpornością na bardzo skrajne warunki, dodatkowo ich pancerze stanowią dodatkowe warstwy ochrony. Jednakże ich biologia oparta o krzem bardzo utrudnia im życie na planetach z tlenową atmosferą - w ich płucach z czasem zalegają się kryształki tlenku krzemu, które utrudniają im oddychanie. Przez to Sharniadzi zamieszkający planety razem z przedstawicielami innych ras często żyją nawet o 1/3 krócej niż ich ziomkowie żyjący wśród gwiazd.
Kultura[]
Większość Sharniadów jest skupiona wokół swoich placówek, najczęściej poukrywanych na skrajach nieskolonizowanych układów. Same zabudowania zbudowane dość prosto, by w razie potrzeby można było je szybko spakować na statki i przenieść do innego układu. Natomiast sami Sharniadzi większość czasu spędzają na wyprawach, łupiąc mniej ufortyfikowane układy i napadając na szlaki handlowe. Sharniadzi skupieni wokół jednego dowódcy, najczęściej jedna lub kilka placówek, tworzą oddzielną społeczność i często nie wiedzą, gdzie znajdują się inni przedstawiciele swojej rasy. Jednak mimo to czują więź między sobą i gdy przypadkiem spotkają, to serdecznie się witają, wspólnie zajmują się rannymi, uszkodzonymi okrętami i wymieniają zasobami.
Sharniadzi cieszą się złą sławą bezlitosnych piratów lub najemników. Wprawdzie większość faktycznie w ten sposób zarabia na życie, to sami zainteresowani twierdzą, że reszta galaktyki zmusiła ich do tego, zatrzymując się za wcześnie w wypieraniu Vespean, podczas gdy woleliby pokojowo żyć na swojej planecie. Natomiast największe najazdy traktują bardziej jako próbę zwrócenia na siebie uwagi, która jednak co najwyżej skutkuje oddaniem im jakieś planety na uboczu, gdzie pozwolą żyć zaledwie kilkudziesięciu tysiącom Sharniadom, nawet bez własnego gubernatora.
Nawet Sharniadzi oficjalnie żyjący w innych państwach ze względu na swoją biologiczną odrębność tworzą zamknięte społeczności, często kolonizując planety, które nie nadawały się dla innych ras. Jednak są one na tyle rzadkie i rozproszone, że nie są w stanie zbuntować się i stworzyć własnego rządu, a do tego poddane specjalnym regulacjom.