Biblioteka Arkanii
Advertisement
Biblioteka Arkanii
Autorstwa Hussaryi33
Ten artykuł dotyczy tematu zawartego w obecnie obowiązującym kanonie Gwiezdnych wojen.Ten artykuł dotyczy ery przedrepublikańskiejTen artykuł dotyczy ery Starej RepublikiTen artykuł dotyczy ery Republiki GalaktycznejTen artykuł dotyczy ery upadku RepublikiTen artykuł dotyczy ery ImperiumTen artykuł dotyczy ery Najwyższego PorządkuTen artykuł dotyczy ery podziałówTen artykuł dotyczy ery chromuTen artykuł dotyczy ery inwazji MiiliästhaTen artykuł dotyczy ery odrodzeniaTen artykuł dotyczy ery transformacji politycznej państw Skyriver
Przeglądasz wariant tego artykułu w Fairverse

Labirynt Rishi znany także jako Towarzysz Aurek albo Rekusa Tori wśród autochtonów, jest galaktyką satelitarną okrążającą Skyriver w odległości około 150 000 LY.

Historia[]

Potop Vespański[]

25?cb=20111003182430 Osobny artykuł: Potop Vespański.

W 21 BBY insektoidalna rasa Vespean opuściła swoją mgławicę. W głównej mierze przez problemy z komunikacją, doszło do wymiany ognia między nimi a flotą Związku Tedovańskiego, zakończona zwycięstwem Roju.

Co kilka dni z mgławicy wynurzały się kolejne grupy okrętów, zmierzając nie tylko w w stronę układów Sharniadów, ale najeżdżając także Świetlne Cesarstwo, Jedność Betmerską i Królestwo Honnijskie. Część oddziałów zdawała się także zmierzać w stronę Hegemonii.

Mimo długiego frontu, vespeańska flota dysponowała przewagą liczebną na każdym odcinku. Po zaledwie trzech miesiącach, Związek Tedovański praktycznie został zrównany z ziemią. Dreganci także nie byli w stanie stawiać oporu dłużej. Lopyni w głównej mierze natomiast uciekli w stronę Federacji Kodiańskiej. Jedynie Betmerowie, przez swoją nieśmiertelność, dłużej stawiali czoła Vespeanom.

Rekonkwista Sakakiego[]

Zakończenie Potopu Vespeańskiego nie przyniosło spokoju w Rishi. Państwo Sharniadów, jeszcze z pół wieku temu będące jedną z najważniejszych sił w galaktyce, zostało doszczętnie zniszczone. Rasy Koshitanu - Wapreni, Desuiperzy, Slinowie, Litgowie, Nyrogaci i Dreganci - zauważyły w tym swoją szansę i rozpoczęły zbrojne powstania i dyplomatyczne starania o uzyskanie niepodległości. Podobnie jak Greugi, wskazując na swój kluczowy wkład w pokonanie Vespean, zajęły większość północnych planet Vespean.

Sharniadzi poczuli się zdradzeni przez międzygwiezdną społeczność, która to zaczęła dzielić się całym ich terytorium. Kontradmirał Sakaki, przekonany że pokojowo nic nie uda się ugrać, zebrał pod sobą resztki sharniadzkich sił, głosząc że odzyska to, co im się słusznie należy.

Jego flota przeprowadzała rajdy na słabiej bronione układy Koshitanu, w celu przejęcia okrętów dla masy ochotników zbierających się wokół kontradmirała. Najazdy Sharniadów z czasem rozlały się po południowej części galaktyki, łupiąc Chanat Lycarów, Hegemonię i Republikę Unrivonu, a w mniejszej skali także Federację Kodiańską, a nawet Dominium.

Jednak coraz więcej Sharniadów zaczęło podnosić głosy, że coraz bardziej się oddalają od swojej macierzy. Sakaki nie mógł tego ignorować, więc chociaż czuł, że jeszcze nie jest gotowy. Podobnie nie udało mu się znaleźć wsparcia dla swojej sprawy w Imperium Honnijskim. Flota Wolnych Sharniadów wyruszyła w stronę swoich macierzystych światów, nadal okupowanych przez Vespean. Po delikatnym rozpoznaniu bojem przystąpił do walnej bitwy, która to jednak skończyła się sromotną klęską. Sakakiemu udało się przekonać wszystkich do ataku na Litgów i wywalczenie jakiegoś przyczółka na planecie z krzemowym ekosystemem. Jednak tam napotkali większą obronę niż się spodziewali, a sam Sakaki zginął w czasie bitwy.

Wiceadmirał Ahome, formalny następca Sakakiego, jednak nie miał takiej charyzmy jak swój wesprzeć jedną sił cały czas trwającego tam konfliktu i wspólnymi siłami zaatakować Vespean - nie zdobył zaufania wśród dowództwa i zwykłych Sharniadów. W przeciwieństwie do płomiennych przemów komandora Yatariego, za którym poszła zdecydowana większość.

Rebelie Zorańskie[]

Koshitan nie był jedynym niespokojnym obszarem po Potopie Vespeańskim. Zoranie - rasa kopnięta technologicznie o dziesiątki tysięcy lat do przodu, by walczyli z najeźdźcami - także chcieli uzyskać prawo do samostanowienia. Rząd Federacji Kodiańskiej jednak uznał ich za zbyt niebezpiecznych, ze względu na połączenie fizycznych predyspozycji, bitewnych instynktów i prymitywnego nastawienia, i zarządził blokadę ich rodzinnej planety, nie przestając jednak szkolić zorańskich komandosów.

Port kosmiczny na Zoraanie został zaatakowany przez wojowników pobliskich plemion. Mały garnizon Gallenów został szybko rozbity, Zoranie przejęli promy, po czym przypuścili szturm na okręty blokady. Przejęli parę lekkich krążowników. Na ich pokładzie zaatakowali pobliski układ, po czym splądrowali tamtą planetę. Zjedli wszystko, co dało się zjeść, a czego się nie dało, to przynajmniej spróbowali.

Kampania Rishi[]

25?cb=20111003182430 Osobny artykuł: Kampania Rishi.

Osłabiona po ostatnich wydarzeniach Republika Unrivonu została zaatakowana przez Konfederację Rothańską w 55 ABY. Do 57 ABY najeźdźcy z galaktyki Skyriver bez trudu zajęli wiele układów, aż napotkali spore siły Eltaków pod samym Unrivonem.

Państwa[]

Stan na 59 ABY, po zakończeniu Kampanii Rishi:

  • Republika Unrivonu
  • Chanat Lycarów
  • Federacja Kodiańska
  • Dominium Thetis
  • Unia Sokkugi
  • Hegemonia
  • Imperium Honnijskie
  • Rój Vespean
  • Republika Sarap
  • Państwo Vicarskie
  • rozrzucone placówki Sharniadów
  • kolonie Konfederacji Rothańskiej

Związek Gwiezdny[]

Po rozpadzie Federacji i pogrążaniu się pewnych regionów galaktyki w coraz większym chaosie, szczególnie Koshitanu, Ryocanie wyszli z inicjatywą stworzenia platformy do dyskusji i negocjacji w celu rozwiązania tego kryzysu.

Kultura[]

Charakterystyczna dla całej społeczności Labiryntu Rishi, niezależnie od rasy, jest niechęć do droidów i ogólnie sztucznej inteligencji. Jest to spowodowane istnieniem Grostemów, tajemniczej rasy inteligentnych maszyn, która zajmuje jądro galaktyki i nie wpuszcza nikogo na swoje terytorium oraz nie utrzymuje żadnych kontaktów, z wyjątkiem swoich pielgrzymek.

Przez brak dostępu do taniej siły roboczej w postaci droidów, w całej galaktyce powszechnie praktykuje się niewolnictwo. Wprawdzie zdecydowana większość robotników przymusowych pochodzi z ras, które jeszcze nie znają technologii lotów kosmicznych lub z biotechnologicznych eksperymentów Zporsektów, to widok przedstawicieli najważniejszych cywilizacji galaktyki w niewoli nie jest niczym niezwykłym. Jedynie Wapreni aktywnie walczą z niewolnictwem swoich, co oczywiście nie przeszkadza im w wysyłaniu swoich łowców niewolników.

Advertisement