Biblioteka Arkanii
Advertisement
Biblioteka Arkanii
Autorstwa PieskkuPL
Ten artykuł dotyczy ery Starej RepublikiTen artykuł dotyczy ery Republiki GalaktycznejTen artykuł dotyczy ery ImperiumTen artykuł dotyczy ery Nowej RepublikiTen artykuł dotyczy ery Nowego ImperiumTen artykuł dotyczy ery odrodzenia SithówTen artykuł dotyczy ery Sojuszy
Koordynaty
Za chwilę. Muszę dostać koordynaty z komputera.
Nad tym artykułem pracuje PieskkuPL. W celu zapobiegnięcia wojnom edycyjnym, proszę o nieedytowanie tego artykułu póki nie usunę tego komunikatu.
Z góry dziękuję. Oczywiście można edytować błędy interpunkcyjne i ortograficzne lub rzeczowe (jeśli takie występują).

Corvus Travance (czyt. Tra-wą), znany częściej jako Święty Corvus lub po prostu Corvus to Mistrz Zakonu Imperialnych Rycerzy Konstantyńskich, Wielki Mistrz Paladynów Świątyni Seeseńskiej oraz Patron Wojny w kościole Eksklysium. Należy on prawdopodobnie do jednych z najpotężniejszych użytkowników mocy w historii galaktyki.

Biografia

Pierwsze pojawienie

Po raz pierwszy wspomniano o Corvusie podczas wojny z Varengidami, kiedy to według legendy jako pierwszy stanął po stronie Konstantyna I podczas spotkania na Filbe, twierdząc iż poprzez bezczynność ludzie nigdy nie zemszczą się na najeźdźcy. Brał on aktywny udział w wojnie, będąc generałem w flocie Wolnych Ludzi Attrenikos, i jednym z najbardziej zaufanych ludzi Konstantyna. Po podbiciu Etrenum i zwycięstwie ludzkości Corvus pozostał u boku Konstantyna, który w nagrodę nadał mu tytuł Wielkiego Mistrza Paladynów Świątyni Seeseńskiej. Corvus służył w imieniu Imperium oraz kościoła aż do momentu śmierci Konstantyna w 4964 BBY, kiedy to on sam został ogłoszony Patronem Wojny kościoła Eksklysium, i wycofał się z pozycji generała, wracając na Seesenthis i zajmując się swoim Zakonem. Przez następne tysiąclecia Corvus o dziwo kontynuował swoje życie w zaciszu Świątyni, okazjonalnie wracając do służby podczas wojen lub spraw religijnych. Dookoła Świątyni Paladynów z czasem wybudowano miasteczko, które z biegiem czasu przemieniło się w kilkuset tysięczne miasto o licznych klasztorach, kościołach i świątyniach, zostając Imperialną stolicą wiary. Owe miasto zostało ochrzczone Miastem Świątynnym.

Powrót do stałej służby

"....Raz jeszcze moja służba w imieniu Imperium, w imieniu Imperatora oraz w imieniu Kościoła zostaje wznowiona. Moi wrogowie nie zaznają litości a bliźni mego zawodu, a ja, Corvus Travance, powierzam wiarę w jego Najjaśniejszą Mość Imperatora-Autokratora Konstantyna IX, i ślubuje mu moją dozgonną służbę oraz wierność. Imperia Panta Inviktios, Gia ad Victoriam!."
— Fragment ślubu Corvusa, głoszący o jego powrocie do służby Imperium podczas Hołdu Konstantyńskiego.

W 493 ABY, na krótko po koronacji Konstantyna IX na nowego Imperatora, podczas Hołdu Konstantyńskiego (wieczorna biesiada, na którą zaproszone są najważniejsze osoby w państwie, zarówno polityczne, jak i kościelne i militarne, podczas której każdy składa nowemu imperatorowi hołd) Corvus zjawił się wraz ze swoimi Paladynami, a następnie złożył ślubowanie Konstantynowi, wyjawiając, iż wraca do czynnej służby. Wszyscy byli zaskoczeni tym, a wieści szybko rozniosły się po Imperium, co spowodowało zarówno radość jak i niepewność wśród mieszkańców Imperium Konstantyńskiego, którzy nie wiedzieli, co spowodowało taką nagłą zmianę zdania u Patrona Wojny, choć wielu uznało to za dobry znak.

Osobowość i cechy

Corvus należał do mało rozmownych osób, zazwyczaj udzielając się tylko, gdy sytuacja tego wymagała. Według jednej z legend niegdyś był wygadany, acz po spotkaniu bliższego stopnia z Mephistą w jej wymiarze zamilkł na zawsze, mimo iż w 493 ABY ostatecznie przybył na Etrenum i przemówił.

Umiejętności

Corvus był znany ze swojej niesamowitej siły. Wielu porównywało jego siłę do tej posiadanej przez Vagarów, którzy sami w sobie byli nadludzko silni (ich łuki wojenne posiadały siłę naciągu dużo ponad 300 funtów). Travance był również mistrzem miecza, pokonując nawet najlepiej wyszkolonych Imperialnych Rycerzy w pojedynkach. Jak na swój rozmiar, był on także bardzo zwinny i miał lekki krok, potrafiąc się skradać gdy sytuacja tego wymagała.

Advertisement